Coś dla Tygrysków


Ciesze się, że postanowiłam wszystko zapisywać w kalendarzu, pewnie inaczej ten post nie ujrzałby światła dziennego. Za napisanie go zbierałam się od końca lipca, początku sierpnia. Czyli naprawdę dawno temu. Nawet nie pamiętam kiedy były wakacje. Taki wycisk dostajemy od nauczycieli. W sumie to klasa egzaminacyjna, ale mogliby trochę odpuścić (kartkówka o podatku, serio?! -.-). Ale nie o szkole jest ten blog i bardzo dobrze, bo chyba nikt by go nie czytał. Nie wiem ile razy już to napisałam, ale uwielbiam DIY. Zrobiłam jedno legowisko, a tygrysków przecież jest troje- 'Co ta matka liczyć nie umie?!'. Zaraz po skończeniu jednego wpadł mi do głowy genialny pomysł jak zrobić legowisko dla wielkiego TrioTygrysków. Posta o takim temacie najprędzej możecie się spodziewać po nowym roku, dlatego że wszystkie soboty do końca roku mam wypełnione pomysłami na post. Nie wiem nawet skąd u mnie taka wena na pisanie...


   Co nam będzie potrzebne:


















•Skrzyneczka





•Materiał na poduszeczkę, jakieś ozdoby i oczywiście wypełnienie do naszej podusi, u mnie posłużyła słoma.


• Bratnia dusza :)


   
   Co robimy? :


Na samym początku malujemy skrzyneczkę w wybranym kolorze. W zasadzie cały pomysł był spontaniczny i został wykonany w niedzielę. Wszystkie sklepy z farbami są zamknięte, dlatego pobuszujmy trochę w piwnicy, spiżarce. U nas zawsze kupuje się więcej farby do malowania ścian, a w razie jak bym chciał podmalować i zawsze ta farba zostaje. 'Piaszczysta Plaża' czy 'Blue Jeans', zdecydowanie plaża. Bardzo dobre krycie po dwóch warstwach. Jestem z natury niecierpliwa i ne chciało mi się czekać tych 6 godzin, żeby pomalować drugą warstwę. Dlatego druga została położona zaraz po pierwsze- I Co?? I wszyscy żyją, nikt nie ucierpiał, nie ma mazów ani nic w tym stylu. Następnego dnia możemy przykleić ozdoby, ja proponuję klej na gorąco. 


   Teraz bierzemy sę za skrojenie i zszycie poduszeczki. Najłatwiejszy sposób jaki znam, postaram sie Wam przedstawić najłatwiej jak tylko potrafię :)Chociaż w tłumaczeniu nie jestm chyba za dobra. A więc do dzieła, ocienicie sami (:
  • Przykładowo: krótszy bok skrzyneczki ma 30 cm, a dłuższy 40. To potrzebujemy 40cm szerokości materiału i 90 cm długości. 
  • Na krótszym brzegu materiału zaszywamy zakładkę na ok. 2 cm, z obu stron. 


  • Przekręcamy materił na lewą stronę, składamy materiał na pól. Tak żeby nasze zakładki nachodziły na siebie mniej, więcej na środku, zszywamy.

VIOLA! Teraz wystarczy wypełnić, wsadzić do szkrzyneczki i patrzeć jak nasz kot przesypia cały dzień :) 


 Ps. Zbliżają się urodziny Reksia, w niedzielę zamawiam prezenciory *.* <3





11 komentarzy:

  1. Całkiem ciekawy pomysł, jednak radzę nie przesadzać z ilością ciepłego kleju bo jego skład jest niebezpieczny dla zwierząt. Jeśli oczywiście masz kota który nie niszczy i nie je... przypadkowych rzeczy to tego problemu nie będzie :D Poza tym legowisko się całkiem ładnie prezentuje :)
    Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kleju użyłam dosłownie parę kropelek do przyklejenia futerka. Ale dobrze, że o tym wspomniałaś ;)

      Usuń
  2. Ale superowe! Gdybym miała kota, na pewno skorzystałabym z Twojego pomysłu, bo strasznie mi się spodobał :).

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny i tani pomysł :). Myślę, że każdy ma te materiały w domu ;).

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł jest na prawdę super ! :D
    U mnie futerko zostałoby oderwane w celu zabawy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie, pomysłowo :D
    Pozdrawiam i zapraszam bibiblogdog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś kupiłam mojej kotce specjalne posłanko i była zachwycona, ale i tak dalej uważała, że kartonowe pudełko jest najlepszym miejscem do spania ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł. Gdy znajdę czas zrobię mojej Kiciusi takie legowisko.
    Małgorzata i Wiki
    http://swiatkundelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Kot jak to kot, nie ważne że jego legowisko kosztowało np. 100zł, on i tak wybierze karton :D
    Dlatego fajnie, że wykorzystałaś taki pomysł, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, pomysłowe! :D Ja na maszynie szyć nie umiem, więc raczej gdy bym takie coś robiła to bym wzięła gotową poduszką. :)))
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każdy komentarz.
Przesyłajcie linki do swoich blogów, a na pewno zajrzę :)

Zaprojektowane z przez Fursora