Brak pomysłu na tytuł.


Wczoraj pogoda u nas była nie najlepsza: deszcz, plucha i kałuże.
Mimo tego wyszłyśmy na spacerek, udało nam się bez deszczu. Piesek był mniej ubrudzony niż ostatnio, ale i tak w ruch poszedł ręcznik. W realu futerko wyglądało nieco gorzej.


Nie było z nami Kuby (psiaka sąsiada), więc nasz spacer wyglądał po prostu super. Punia nie pociągnęła ani razu. Co chwilę odwracałam się do tyłu czy psiak dalej za mną idzie, czy tylko prowadzę samą smycz. Szła pięknie na luźnej smyczy, przy nodze. Zrobiła się nieco niespokojna, gdy mijał nas rowerzysta, ale nie szczekała i poddenerwowanie zaraz jej przeszło. Była bardzo posłuszna, poćwiczyłyśmy troszeczkę komendy i wróciłyśmy do domu. Zauważyłam, że Punia wykonuje sztuczki i komendy tylko na trawie, bo na takim podłożu ją uczyłam, na drodze nie wykona żadnej komendy. Wczoraj przed południem też poćwiczyłyśmy. Punia wykazała ogromne zainteresowanie, z chęcią tropiła smakołyki. Uczę ją sztuczki czołgaj się, idzie nam powoli. Już nie wstaje i czołga się na coraz dalszą odległość (jeszcze ze smakołykiem w ręku). Może macie rady jak uczyliście wasze psiaki? Z chęcią się doszkolę i poczytam.

W ostatnim poście obiecałam przepis na psi tort, a oto i on:


Składniki:

  • pieczywo (ja użyłam trzech kanapek kwadracików)
  • masło ok. 1 łyżeczka
  • ugotowana mała marchew
  • starty żółty ser
  • sardynki
  • pasztet
  • parówka (mi zostało jeszcze pół)
  • pokruszone psie ciasteczka
Wykonanie:

  1. Posmarować kanapkę pasztetem.
  2. Posypać żółty ser po pasztecie.
  3. Rozłożyć pokrojoną w plasterki parówkę.
  4. Posmarować kanapkę pasztetem i posmarowanym przyłożyć do dołu.
  5. Posmarować kanapkę pasztetem po górze.
  6. Powtórzyć krok, nr. 2.
  7. Rozłożyć pokrojoną ugotowaną marchewkę.
  8. Powtórzyć krok, nr. 4  i 5.
  9. Utrzeć sardynki z masłem i posmarować tort po bokach.
  10. Posypać tort pokruszonymi psimi ciasteczkami. 

Nasza skubi kanapka jest gotowa.
Punia zjadła swój torcik w nie całe 6 minut.




8 komentarzy:

  1. Przepis na tort dość fajny i przy okazji łatwy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do siebie swiat-mojego-psa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny przepis! Dziękuje za podanie go :) Na pewno przyda mi się na urodziny Molly ;)
    Przepraszam, że nie weszła wcześniej, ale byłam zajęta :)
    Pozdrowienia z Mazur! :)
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic się nie dzieje, a na mazurach jesteś z Molly? Także przesyłamy dla was pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super przepis !! Sama go wymyśliłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wymyśliłam tego przepisu sama, ale z pomocą internetu. Dużo przed urodzinami psiaka szukałam przepisów na tort psi w internecie. Ten nie taki, w tym mi nie pasują składniki, aż po paru miesiącach poszuiwań znalazłam ten jedyny.

      Usuń
  6. Świetnie ci wyszedł ten tort! Na pewno go zrobię, ale dopiero w lutym! :D

    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
    Zapraszamy do nas: http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każdy komentarz.
Przesyłajcie linki do swoich blogów, a na pewno zajrzę :)

Zaprojektowane z przez Fursora