![]() |
Oczywiście jedzonko dostały wszystkie psiaki, do zdjęcia nadawała się tylko miska Puśki :P (wątróbka, jabłko, ryż) Więcej info. na ten temat pod obrazkiem po prawej ;) |
Wasze psiaki mają apetyt w gorące dni?
Na wakacje nie miałam żadnych planów... "czekam czym zaskoczy mnie los"- moje słowa z ostatniego postu. Los mnie nie zawiódł. Od początku wakacji pracujemy na pełnych obrotach.
A do tej pory zrobiłyśmy:
- częściowo Pusia zaprzyjaźniła się z dziećmi. Szczeka jeszcze trochę przy powitaniu, a później to inny pies. Mamy jeszcze całe wakacje, może uda nam się w pełni rozwiązać ten problem. (29.06)
- Dużo spacerujemy tak jak sobie obiecałam. Punia zawsze wraca jak ją wołam, więc spokojnie mogę ją spuścić ze smyczy. Tym bardziej, że najczęściej chodzimy na odludzia. chciałam pójść do lasu, ale usłyszałam pisk puszka. Najprawdopodobniej ukąsiła ja pszczoła. Na szczęście musiałam ją nieść tylko przez kilometr, dalej poszła powolutku sama. Zastanawiałam się, czy to znowu jakieś jej żarty, nie, tym razem nie. Poszła spać, wstała cała i zdrowa. (30.06)
- Nie dawno robiłam dla nich zakupy: Czerwcowy HOUL, możemy to potraktować jako prezenty na dzień psa. A w tym dniu zafundowałam psiakom orzeźwiająca kąpiel.
- Też w dniu psa, zrobiła zamówienie w sklepie fera. (urodzinowe dla Pusia i Pudzianka). Myślałam, że się trochę pośpieszyłam, chyba jednak nie. Od 01.07 kompletowanie zamówienia w toku.
- Wczoraj Pudzianek mile mnie zaskoczył. Polubił węża ogrodowego, dokładniej to prysznic- dumna. Tego samego dnia Pusia przyprawiła mnie o zawał serca. Zaniosłam papużki na balkon. Posiedziałam chwilę na balkonie z nimi i Pusią. Z balkonu mam wejście prosto na dach. Puni bardziej się spodobało na dachu niż na balkonie. Mama się mnie późnej pytała czemu tak krzyczałam. W następnej notatce dodam zdjęcie gdzie dokładnie stała.
- Przechodzimy własnie okropny czas cieczki. Uwaga! Matka chodzi uzbrojona.
- Edit:Sterylizacja nie odbędzie się we wtorek tylko w sierpniu.
- Chciałam jakiś zmian, no i padło na stronę "wilcza gromadka", zobaczcie co się tam zmieniło.
Jak spędzacie wakacje? Pozdrawiamy
Gratuluję postępów! :) My również pracujemy teraz na pełnych obrotach.
OdpowiedzUsuńJak nauczyłaś Pusię przywoływania? U mnie Eddy rozumie, co to oznacza. Jednakże, kiedy zauważy psa albo jakiegoś obcego człowieka - nie reaguje.
Pozdrawiamy
W&E
Myślę, że po prostu przyszło nam to z biegiem czasu. U pozostałych psiaków tez mam z tym kłopot. Podejrzewam że najprawdopodobniej Pudzianek jest głuchy.
UsuńWidziałam wasze danie, fajnie wyszło. :) Czasami tak robię Knapikowi tylko zamiast wątróki daje np. kurczaka, ponieważ on ma uczulenie na nią. Macie na prawdę wiele postępów. :)
OdpowiedzUsuńPs. Pojawi się post dotyczący paczki z Fery?
Pozdrawiamy W&K ;*
Tak, jest to prezent urodzinowy (21.07) o ile dojdzie na czas :D
UsuńGratuluję sukcesów! :)
OdpowiedzUsuńU mnie Roxi nie ma kompletnie apetytu w upały... Zwykle jadła 2 razy dziennie, teraz je 1 raz...
Niestety, u mnie jest podobnie ;D Też nie mam apetytu w upały.
Pozdrawiamy,
Monia i Roxi,
http://psie-perypetie.blogspot.com/ :).
Gratulacje ! :)
OdpowiedzUsuńUpały karma stoi cały czas a tak daje jej jakieś jedzonko, mięsko czy kość jakąś. Od przyszłego tygodnia będę swojej robić ryż z różnymi dodatkami może się skusi mordeczka ;D
Pozdrawiam ! :)
Tyle się u Was dzieje, na pewno się nie nudzicie :)
OdpowiedzUsuńGratuluje sukcesów :D
Baddy czy w upały, czy nie apetyt ma zawsze. :D Jak to żebrador.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy!
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Moje psiaki nie maja apetytu :( Tyle się u was dzieje :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy i zapraszamy do nas:
oczamipsa365.blogspot.com
Pozdrawiam
Molly w upały to różnie ma apetytem, ale przeważnie lubi duuużo jeść :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych wakacji!
Pozdrawiamy!
Czekam na ten urodzinowy post! Jestem pewna, że do tego czasu paczka dojdzie :)
OdpowiedzUsuńHarry zawsze jest głodny i zawsze wszystko wcina :P