Wygibajtusy na słoneczku


W sobotę pogoda była ładna, weekend przebiegł nam trochę leniwo, ale zabawa były, jak by mogło być inaczej. Zdjęć jest więcej, ale postanowiłam wybrać tylko te.  Nic szczególnego u nas się nie działo. Jedyne co to, to, że będę musiała chyba wstąpić do weta na kontrolę. 


Nie muszę was chyba bardzo przekonywać, że nie mogę doczekać się wakacji, no oczywiście razem z Pusią. Mam nadzieję, że całe wakacje będą aktywne, w miarę możliwości Puni, żeby jej za bardzo  nie przemęczać. Urodzinki Puni będę obchodzone. Na naszym blogu też. Będzie osobny post-urodzinowy. 
Tyle nowinek, ostatnio byłam chora i nie miałyśmy jak chodzić ☺

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za każdy komentarz.
Przesyłajcie linki do swoich blogów, a na pewno zajrzę :)

Zaprojektowane z przez Fursora