Comfy Rugby

Przyszedł ten czas na napisanie kilku słów o naszym Rugby. Uważam, że zabawka została porządnie przetestowana. Mamy ją blisko 2 miesiące. Była jednym z prezentów urodzinowych. Nie będę się rozpisywać na temat każdego produktu z osobna, w którymś poście, najprawdopodobniej następnym pojawi się takie mini podsumowanie każdego z produktów. Jeśli jesteście ciekawi Mojej opinii na temat tej zabawki, to zapraszam do drugiej części postu →




• O czym mówi producent:
"Mint Dental Rugby Ball piłka o zapachu mięty
Jajowata piłka w neonowym kolorze to gwaratnowana świetna zabawa.
Wyjątkowy kształt tej zabawki sprawia, że odbija się od podłoża w nieregularny sposób. Piłka zrobiona jest z gumy która jest sprężysta, przyjemna w dotyku i na pewno przyjemna do gryzienia. Po bokach piłki znajdują się masujące zęby wypustki, między które możesz również schować kąski.
Przez długość piłki przechodzi otwór, przez który możesz przewlec polar i zrobić szarpak.
Dodatkowym atutem piłki jest jej przyjemny miętowy aromat, dzięki któremu psiak lepiej wytropi piłkę, oraz to że piłka pływa w wodzie. Tworzywo z którego jest zrobiona jest w 100% bezpieczne dla psiaków i małych dzieci.
  • skoczna i elastyczna piłka w jaskrawych kolorach
  • kształt piłki rugby zapewnia nieregularne odbijanie
  • pachnie miętowo
  • możliwość nawleczenia na sznur lub polar
  • czyści zęby i masuje dziąsła
  • pływa w wodzie
  • wyprodukowana w Polsce"



• Z czym się zgadzamy?
Zabawka zdecydowanie odbija się w nieprzewidywalnym kierunku. Guma jest sprężysta, ale nie da się jej ścisnąć w dłoniach. Wypustki u nas nie sprawdziły się do masowania zębów, głównie dla tego, że zapychałam je pasztetem i psiak to wylizywał, a nie gryzł. U innych psiaków, które lubią gryźć i memłać na pewno się sprawdzi ta funkcja. Zabawka posiada otwór przez który można przewlec szarpak, jak i również schować bonusowe smaczki. Aromat mięty jest dosłownie delikatny. Z tym bezpieczeństwem to nie jestem do końca pewna. Słyszałam jak nasza piłeczka szczelała od ząbków, nie ma na niej żadnych śladów. Widziałam jednak, że większe psiaki, które mają mocny uścisk szczęki mogą odgryźć kawałek i połknąć. Pusia była psiakiem opornym na zabawki, a tu proszę taka niespodzianka. Pierwszym razem bawiła się pół godziny. Sądzę, że nie zajmie psiaka na dłużej niż 1h. Kolejny sukces, po raz pierwszy od dawna Pusia wzięła do pysia co z 'plastikowego' z gumy. 

• Zalety i Wady

  
+ odbijanie w nieprzewidywalnym kierunku
+ możemy uatrakcyjnić szarpak, przewlekając przez środek zabawki
+ dobrze sprawdza się jako zwykła piłka
+ daleko leci
+ poziom wydobycia smaczków: easy
+ można wypełnić ja na wiele sposobów
+ pływa
+ cena ok. 15 zł

+/- zapach miętowy, słabo wyczuwalny
+/- funkcja masowania i czyszczenia zębów
+/- dostępność

-  bezpieczeństwo pupila


Jak widać Comfy Rugby ma bardzo dużo zalet. Szczerze polecam. Nawet jeśli Wasz psiak nie lub się bawić. Pusia tez jest psiakiem, który nie widzi sensu biegnięcia za piłką, a za ta zabawką wypełniona smakami po prostu szaleje. W te największe upały napełniałam, wrzucałam do zamrażarki i Bomba! 



















Ps. Mamy mały jubileusz to 100 post na blogu.
Pozdrawiamy

14 komentarzy:

  1. Zabawka wydaje się fajna, tym bardziej, że wyglądem przypomina piłkę :)
    | thindogs.wordpress.com |

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas ta zabawka nie miała okazji się wykazać, gdyż po pierwszej zabawie została zniszczona.. Ehh.. Jedyne, co udało nam się potwierdzić, to jej skoczność. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. "pachnie miętowo"
    "+/- zapach waniliowy, słabo wyczuwalny"
    Trochę to antagonistyczne. Taką samą zabawkę robi TRIXIE (u mnie na blogu trochę więcej w ostatnim poście) w cenie 20zł. Oby dwie piłki dotykałem, sprawdzałem "odbijalność" i trixie wypada lepiej. No i też mam psa podobnej wielkości, o podobnym nacisku, który nie widzi sensu w gonieniu za piłką "bez smaków".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups... górę nad głową wziął budyń waniliowy :D poprawna odpowiedź to mięta ;)

      Usuń
  4. Słyszałam kilka dobrych opinii o tym rugby :) Podoba mi się ta zabaweczka. :P
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  5. Super recenzja, podoba mi się ta zabawka :) Jednak nie sądzę żeby mojego psa zajęła na ponad pół godziny, zawartość z tego typu zabawek zjada mniej więcej w ciągu 10 minut :P
    Pozdrawiamy, czterolapni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja :). My jak byłyśmy na sesji z Patrycja to, właśnie przyczyla nam ta piłkę, niestety Shira nie była nią kompletnie zainteresowana :< wygląd jest super, taki męski róż ^^
    Zapraszamy na nowy post!:)

    Pozdrawiamy
    Laura&Shira

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas czas w którym Fado wyjada Konga to standardowo ok. 10min i kość z biedronki to kolejne 10min. Jeszcze chyba nie znalazłam ne necie zabawki która by zajęła mojego psa na dłużej.
    Rugby od Comfy wydaje się być fajnie, szczególnie do przewleczenia przez szarpak :D
    Może się skusimy jak będzie gdzieś dostępna w zoologicznym.
    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątpię żeby zajęła psiaka na dłużej niż Kong. Jako szarpać będzie fajna, zawsze można spróbować. Rób może trudniejsze Kong żeby zajęły go na dłużej ;)

      Usuń
  8. Nie mamy tej Rugby, ale słyszałam o niej kilka pozytywnych opinii. :)
    Super recenzja!
    Pozdrawiamy cieplutko! :)
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Shushe też jakoś specjalnie tego typu zabawki nie interesują. Robię podobnie jak ty zapychając je smakołykami ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Abi jak na złość nie toleruje zabawek posiadających takie rowki, ot taki kaprys ;) Ale dobrze, że u Was się sprawdza :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pływa, nie droga, może kupię?
    Pozdrawiam
    8lap1ogon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem w oba dni na kieleckim CACIBie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każdy komentarz.
Przesyłajcie linki do swoich blogów, a na pewno zajrzę :)

Zaprojektowane z przez Fursora