Sylwester, czyli jak go przeżyć z psem?!

Jedną noc w roku nasi pupile przeżywają emocjonalnie, tak chodzi oczywiście o noc sylwestrową. Czasami objawami paniki mogą być:
-niepokój
-drżenie mięśni
-przyspieszony oddech i praca serca
-nadmierne ślinienie
-chowanie się
-bieganie po mieszkaniu
-szczekanie
-niekontrolowane oddawanie moczu i kału
- czasami psiaki nic nie robią sobie z tego i po prostu przesypiają tak jak moja lękliwa Pusia
Psiak zmordowany do pies szczęśliwy i jak najbardziej powinniśmy się do tego zastosować. Poranny spacer z dużą dawką ruchu gdzieś na odludziu i dużo zabawy żeby psiaka zmordować. Ostatni spacer powinien się odbyć po północy. Pamiętajmy tego dnia obowiązkowo o smyczy!
Tak teoretycznie to w mieszkaniu nie powinniśmy nic zmieniać. Natomiast jeśli wychodzimy z domu to zostawmy psu w legowisku jakieś koce żeby mógł się zakopać. Pamiętajmy też o zasłonięciu okien. Niektórym może wydać się to dziwne, ale dla uspokojenia psa powinniśmy puścić spokojna muzykę (cicho), albo telewizor, ale radio będzie korzystniejszym rozwiązaniem. Zostawmy też jakieś zabawki. O tak dużoo zabawek to dobry pomysł. Pusia mi podpowiada, że psiaki nie lubiące się bawić nie pogardzą smakołykami do żucia, lub kulami na smakołyki.
Na wielu forach internetowych możemy przeczytać żeby psiaka nie nagradzać za strach pieszczotami, czyli jak się piesek boi to ni przytulajmy go, bo w taki sposób go nagradzamy.
Z mojej strony to będzie chyba wszystko. To było takie małe powtórzenie, więcej można przeczytać na różnych stronach internetowych.
Na koniec będę Wam życzyła wystrzałowego sylwestra, moc radości i szampana lejącego się litrami.
Szukam programu do przerabiania zdjęć, ponieważ poprzedni mi się skasował, trafiłam na bardzo ciekawą stronę. Możecie zobaczyć moje dzieło- trochę wspomnienie z wakacji, trochę brokatowo, więc istnie sylwestrowo.

Pozdrawiamy R&P

6 komentarzy:

  1. Cenne porady :) Harry na szczęście jakoś się nie stresuje, kiedy słyszy te huki.

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydatny post :)
    Sisi trochę się boi fajerwerek, ale myślę, że jakoś damy radę :D
    Pozdrawiamy i życzymy Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam o tyle szczęścia że mój biszkopt nie boi się wystrzałów, uff.. kamień z serca bo niestety wiem jak wiele pupili straszne to przeżywa.

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje psy na szczęście przestały pół "imprezy" :). Na pewno ten post przyda się niejednemu właścicielowi :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydatne rady. Luna tego Sylwestra zniosła spokojnie :)
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteście nominowani na Liebster Blog Award. Wiecej informacji na moim blogu !

    Pozdrawiam I&D
    dzinamojeszczescie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każdy komentarz.
Przesyłajcie linki do swoich blogów, a na pewno zajrzę :)

Zaprojektowane z przez Fursora